Info: benzyna 95: 5pln, minuta rozmowy 5pln, menu dla turysty w Dubrovniku (centrum) 8 euro (najtańsza oferta)
Bośnia i Hercegowina – chyba najciekawszy kraj z całej podróży. Najbardziej zbliżony do mojej wizji Bałkanów. Najbardziej interesujący element krajobrazu to dziury po kulach i bombach na większości budynków w samym centrum miast. Nie dotarłem do Sarajewa, ale wystarczyło że zobaczyłem Mostar i inne miasta i wioski już w drodze powrotnej na północ europy. Wszystkie nosiły znaki niedawno zakończonej wojny. Warto pojechać i na własne oczy przekonać się że ‘rzeczy’ działy się tam na poważnie! Z dwóch dni spędzonych w BiH-u zobaczyłem Mostar, piękne zabytkowe miasto z symbolicznym, pięknym mostem dumą całego kraju. Most zbudowany w XVI wieku z tureckiego marmuru, służył jako najważniejsza przeprawa w regionie, na straży stali ludzie którzy pobierali myto tzw. Mostarzy, niestety w wyniku prowadzonej na tych terenach wojny most został zburzony przez Chorwackie wojska w 1993r. i w 2004r. odbudowy przez UNESCO i Bank światowy, do odbudowy użyto tego samego marmury z jakiego pierwotnie most był zbudowany. Most jest wpisany na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Z tym mostem wiąże się pewna tradycja, od wieków młodzi mężczyźni potwierdzali swoje męstwo skacząc z niego do rzeki Nertwy z wysokości ponad 20 metrów. Teraz jest to swoista atrakcja turystyczna, skoczkiwe zbierają pieniądze do czepka i jeśli uzbierają dość, oddają skok w zimną, krystalicznie czystą, turkusową wodę rzeki Nertwy. Samo miasto Mostar urokliwe, z magiczną energią, warte odwiedzenia! Najlepsze miejsce do zrobienia zakupów wszelkiego rodzaju pamiątek z podróży, dużo większy wybór i taniej niż np. w Albanii.
Info: Spanie w Mostarze przy jedej z głównych ulic Hostel Dino, 20 euro za noc, czysty spokojny hostelik. Samochód zaparkowałem po prostu na ulicy.
Balaton – ostatni etap podróży zakończył się na polu biwakowym nad Balatonem na Węgrzech. Po 10 godzinnej podróży przez BiH, autostrady na Chrowacji, połdniową część Węgier dotarłem do jeziora Balaton na jeden z biwaków. Wybrałem miejsce trochę na chybił trafił, wypadło mniej więcej w połowie jeziora. Camping Lido przyzwoity, z toaleta, kuchnią i bezpośrednim dostępem do jeziora, z zieloną plażą. Za rozbicie namiotu, samochód i dwie osoby za trzy noce zapłaciłem 22 euro (przed sezonem). Cała południowa część jeziora jest zagospodarowana. Pełno biwaków, campingów, hoteli i atrakcji dla przebywających tam ludzi. Miło sympatycznie bardzo turystycznie. Ale całkiem nieźle jak na relax przed powrotem do rzeczywistości. Odpoczynek nad jeziorem dobrze mi zrobił, w tak krótkim czasie( dwa tygodnie) odwiedzić tyle krajów, poznać tyle nowych miejsc i jeszcze odpocząć to zadanie trudne, dlatego ostanie dni postanowiłem robić NIC, właśnie nad Balatonem. :)
Info: autostrady: 12 euro za przejechanie 300km przez Chrowację do granicy z Węgrami, dwa odcinki do i z Zagrzebia, na Węgrzech wykupuję się Winietę za 1500 forintów (ok. 21 pln) na cztery dni, która upoważnia do poruszania się po autostradach. Benzyna i na Chorwacji i na Węgrzech droga ponad 5pln za litr.
Driving through Croatia – fast roads, full tourist service: beaches, hotels, camping’s, apartments everywhere, thousands of small islands that you can see from the road on the coast, very beautiful Dubrovnik with the most expensive parking (3 euro/h), dream highway in north part of the country, where it is difficult to drive less then 130km/h even though I drive economically, and most surprising that Croatia with this infrastructure, tourist facilities, level of life is not yet in UE.
Info: gasoline 95 – around 1,20 euro, one minute call 1,20 euro, menu in the centre of Dubrovnik 8 euro.
Bosnia and Herzegovina – I think that it was the most interesting country which I have visited, the most characteristic of all. In the city centre all big buildings are covered with wholes after bullets and bombs, I didn’t drive through Sarajevo, but it was enough to see Mostar and several small cities in south part to understand that the conflict there was for real! From two days spend in B&H I have seen Mostar, beautiful historical city with symbolic bridge the pride of whole country. The bridge was build in XVI century from the Turkish marvel, on both sides of the bridge there were guards charging money for crossing, their name was Mostars and from them the city takes its name. Unfortunately it was destroyed during Balkans war by Croatian army in 1993. UNESCO and World Bank helped with rebuilding it from the same marvel from which it was constructed in first place, the opening inauguration of the new bridge was held in 2004. Old part of Mostar is registered in UNESCO World Heritage List. There is tradition connected with bridge, from century’s young man to prove their braveness jumped from it from over 20m height to the river Nertva. Now it’s a tourist attraction, jumpers collect money from people and if they collect enough they jump to cold, crystal clear, torques colour water of Nertva River. The city itself has this magic lazy atmosphere it’s definitely worth visiting. The best place to do souvenirs shopping, much more and cheaper then e.g. In Albania.
Info: sleeping in Mostar, Hostel Dino, 20euro per night, clean, quiet room.
Balaton – the last stage of the trip finished on a camping site next to Balaton Lake in Hungary. After 10 hours drive through B&H, highways in Croatia and south Hungary I reached the camping around 9pm. Camping Lido was OK with shower, toilet, warm water with access to lake and green beach. For one tent for two people, car parking, access to kitchen and toiled for three nights I paid 21 euro (before season). South part of the lake around 80km is prepared for tourist of any kind you can find anything you like from simple camps to spas resorts, from local bars to big shopping centres its basically really huge tourist resort. If you like this type of recreation its the peace for you. For me before coming back to reality these 3 days was perfect relax. After visiting so many countries, seeing many new places and only in two weeks it was difficult to relax but this three quite, relaxed days at Balaton before driving home was perfect ending of holiday.
Info: highways: 12 euro for 300 km in Croatia, in Hungary you have to buy Winnetka for 1700 forint (5 euro) 4 days pass. Gasoline 95 is expensive both in Croatia and Hungary around 1,20 euro.

Mostar - most

Mostar - most

Krótki opis historii mostu. Short history of the bridge.

Bombs

Mostar

Monument

Stary Most po zbombardowaniu. The old bridge after bombarding.

Ja nad Balatonem...

Alkohol & ham ;)

Piękny... Beautiful...

widok.. view..

- BALATON