Celem podróży była
Albania i po pięciu dniach tam spędzonych większość informacji (teraz już wiem, że mitów) o tym państwie mogę zweryfikować: drogi jak w Polsce albo i lepsze, prosperita - nowe, piękne, bardzo kolorowe domy (wszystkie otynkowane) wyrastające jak grzyby po deszczu, widać je wszędzie, kapitał zagraniczny pchający się drzwiami, a może nawet i oknami, ludzie gościnni, nigdzie śladu mafii tak często kojarzonej z Albanią, policjanci mówiący płynnie po angielsku, chłopi w polu dający wskazówki jak wyjechać na główną drogę sprawnie posługujący się włoskim, ogrom kurortów nad morzem, setki apartamentowców jakich nie powstydziłaby się Costa Brava, bankomaty i pełno Mercedesów od najstarszych 'beczek' po najnowsze modele. Prawdą jest, że jeszcze długo droga przed Albańczykami żeby wszystko to poukładać, rozpowszechnić i zachęcić europejczyków do przyjeżdżania na wakacje, ale są bliżej niż niejednemu z nas się wydaje. Podsumowując, po paru dniach spędzonych w tym do niedawna rządzonym silną ręką, zamkniętym kraju, odniosłem jak najbardziej pozytywne wrażenie. Mówi się, że to jedno z najbiedniejszych państw w Europie - jeśli tak, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że życie w na tym kontynencie wydaje się być całkiem znośne.
The destination of the journey was Albania and after five days spend there I can honestly clear out couple of miths about this country: roads are like in Poland or even better, new investment all around the country – new big beautiful family houses, foreign capital invested in new fabrics, ports, and tourist areas, hostile people, nowhere even a sign of Mafia which was always associate with Albania, policeman speaking good English, villagers explaining in correct Italian how to get to the main road when I was lost, hundreds of hotels, apartments close to the beach in Durres, which I can compare with what I saw at Costa Brava in Spain, cash machines everywhere, on the roads Mercedes old and brand new. The truth is that Albanians will have to work a lot to get closer to the European stable level, to promote their beaches, tourist places but they are closer then you can imagine. To sum up, after couple days spend in this, recently ruled by strong hand, closed country I got positive impression. You could hear statements that Albania is the poorest country in Europe, if so I can honestly say: that life on this continent – Europe – seems to be quite manageable.
Berat
Durres
Typical houses
On the road
Tirana
View from Kruje
Berat
Good job.
OdpowiedzUsuń